Gdy u nas – we Wrocławiu – nie było śniegu, pojechaliśmy w Góry Izerskie, gdzie było pełno… śniegu. 😀
Czas spędziliśmy bardzo produktywnie na nauce jazdy na nartach biegowych. Mieliśmy dużo frajdy i zabawy przede wszystkim przez śnieg. Dziękujemy za zorganizowanie wycieczki panu Szymonowi. Z nim nigdy nie nudzimy się.
Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Jeśli będziesz nadal korzystać z tej witryny, założymy, że jesteś z niej zadowolony.OkPolityka prywatności